producent sterowania do pras CNC

W czasach PRL-u żył Jacek Karpiński.

Młody inżynier był pełen zapału do pracy i miał wiele ciekawych pomysłów. (Niektóre urządzenia AKAT-I, KAR-65, K-202 można oglądać w Muzeum Techniki i Przemysłu.)
Któregoś dnia zaczął się zastanawiać: "Dlaczego komputery zajmują tak dużo miejsca?".

Od tamtej pory ciężka praca oraz chęć odkrywania świata sprawiły, że stworzył coś, co dla większości ludzi było niemożliwe.
Bazując na komputerze, który zajmował miejsce całego pokoju, z pomocą zespołu, którego trzonem byli:

Ela Jezierska, Andrzej Ziemkiewicz, Zbysław Szwaj, Teresa Pajkowska, Krzysztof Jarosławski - wynalazł komputer, który mieścił się na biurku.

Wizualną i mechaniczną częścią zajął się zaprzyjaźniony Zbysław Szwaj.

Jacek Karpiński zajął się elektroniczną i informatyczną częścią komputera.

Niestety władze w czasach PRL-u zdawały sobie sprawę, że w momencie, kiedy Jacek opublikuje swoje dzieło, zbyt dużo ludzi może być narażonych na utratę pracy, ponieważ jego wynalazek był „za dobry, za tani i za szybki”.

Jacek Karpiński
przy komputerze KAR-65.

Rok 1968.

Pewnego dnia ludzie z karabinami, powołując się na ówczesną władzę, wyprowadzili młodego inżyniera z miejsca pracy i zabronili mu zajmować się dziedziną elektroniki pod groźbą śmierci.
Z tego właśnie powodu wyjechał do Szwajcarii, gdzie m.in. współpracował z innym wybitnym Polakiem Stefanem Kudelskim, twórcą profesjonalnych magnetofonów NAGRA używanych przez reporterów, w studiach radiowych, telewizyjnych i filmowych na całym świecie.
Tam urodził się Adam, Sylwan oraz ja – Daniel - obecny właściciel firmy EPC.

Najwcześniej jak mógł Jacek Karpiński wrócił do swojego ojczystego kraju aby przez ostatnie lata życia móc przyczynić się do sławy Polski na rynku światowym w dziedzinie elektroniki. Założył firmę pod nazwą JK Electronics.

W pierwszych latach życia uczył mnie chodzić i mówić w polskim języku.

Od 12 roku życia uczyłem się programowania, później sam zacząłem tworzyć własne systemy komputerowe.
Przez wiele lat, wzbudzał we mnie polskiego patriotę i dlatego przyjechałem do Polski osiągnąć to, czego niestety nie udało się osiągnąć mojemu Ojcu.

Przekazał mi swoją wiedzę i wiele cennych informacji, które wykorzystuję do dziś.

Stawiam sobie wysoko poprzeczkę i osiągam cele, które dla większości ludzi są niemożliwe do osiągnięcia.

Jacek Karpiński zawsze dążył do tego, żeby Polska zasłynęła z nowoczesnej elektroniki i nowych technologii, a nie tylko z upraw ziemniaków, czy chowu świń.

Firma EPC jest kontynuacją tego dzieła.